piątek, 19 kwietnia 2019

Twardy dowód niewinności


Dzisiaj zawiozłam do prokuratury twardy dowód mojej niewinności, albowiem zostałam fałszywie oskarżona przez Kozłowską o rzekome głodzenie zwierząt.
Oto dowód, że zwierzęta nie są u mnie głodzone: jaja!
Moje kury znoszą mnóstwo jaj!
Kury zagłodzone nie znoszą żadnych jaj, czyli moje kury są bardzo dobrze karmione i tak były karmione wszystkie zwierzęta - wszystkie zwierzęta na moim gospodarstwie były dobrze karmione.
Nikt ich nie głodził jak oszczerczo pluje na internecie Kozłowska z pseudo fundacji niby pro zwierzęcej. Jej fundacja to fundacja pro kasiora.
Babsko chciwe tylko tam atakuje, gdzie spodziewa się grubych profitów w postaci cennych, rasowych zwierząt. Przejmuje cudzą własność by na niej zarabiać.
Na moich koniach zarobiła już 30.000 zł i teraz używa tej kasy, by korumpować weterynarzy, aby wystawili fałszywe oceny zdrowia zrabowanych koni.
Indianka



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz